Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Sala konferencyjna

+2
Zen
Nate
6 posters

 :: Fabuła :: Triskelion

Go down

Sala konferencyjna Empty Sala konferencyjna

Pisanie by Nate Nie Paź 16, 2016 3:00 pm

Sala konferencyjna Crestron-rl2-for-medium-meeting-rooms
Nate
Nate

Liczba postów : 107
Join date : 09/10/2016

Teczka Postaci
Imię i Nazwisko:
Pseudonim:

Powrót do góry Go down

Sala konferencyjna Empty Re: Sala konferencyjna

Pisanie by Zen Sob Paź 22, 2016 5:50 pm

Zjawiła się najwidoczniej jako pierwsza w sali konferencyjnej. Po drodze zdążyła jeszcze wskoczyć w swoje wdzianko na misje. Chowając swoje skrzydła siadła na jednym z obrotowych krzeseł, założyła nogi na stół i wsunęła papierosa do ust. Wzdychając ciężko odpaliła go i zaciągając się przymknęła oczy, czekała na resztę wezwanych osób. Sama przecież pewnie nie pójdzie na taką misję. A właśnie, co to miała być za misja? Jeszcze bardziej się zaciekawiła i niecierpliwie zaczęła kręcić się na krześle.
Zen
Zen

Liczba postów : 53
Join date : 09/10/2016
Age : 25

Teczka Postaci
Imię i Nazwisko: Zen Maryline Doom
Pseudonim: F1V3

Powrót do góry Go down

Sala konferencyjna Empty Re: Sala konferencyjna

Pisanie by Giotto Nero Sob Paź 22, 2016 6:56 pm

Tuż po wezwaniu szefostwa, zjawił się w sali konferencyjnej w towarzystwie byłej żony, z którą akurat miał przyjemność zjeść względnie sympatyczny obiad. Nie był w najlepszym humorze, ale był też profesjonalistą, dlatego nie dał po sobie poznać tego, że chciał jeszcze trochę porozmawiać z Sonią.
Wszedłszy to pomieszczenia od razu zauważył agentkę Maryline, która miała w ustach papierosa.
- Zgaś to Maryline i zdejmij te nogi. - rzekł spokojnie, zajmując miejsce gdzieś w środku. Oczywiście rozkaz nie był jego jakimś widzimisię, tylko miało to za zadanie utrzymywać jakiś poziom w agencji. A co by było, gdyby nagle oficer operacyjny wjechał z wozem pełnym prochu do prezentacji? Poza tym, to międzynarodowa instytucja, nie jakiś pieprzony bar, w którym czeka się na piwo i można robić co się chce.
Jak jej coś nie podpasuje, to z pewnością rozwiążą tę sprawę inaczej, a tego by raczej Zen nie chciała.
Giotto Nero
Giotto Nero

Liczba postów : 35
Join date : 09/10/2016

Powrót do góry Go down

Sala konferencyjna Empty Re: Sala konferencyjna

Pisanie by Zen Sob Paź 22, 2016 7:17 pm

Siedziała sobie spokojnie, czekając na resztę. Po paru minutach dostrzegła agenta Nero,który wszedł do sali. Słowa Giotto rozśmieszyły Zen, ale ta wolała się nie sprzeciwiać i po prostu posłuchała go. Zgasiła peta, ale jak tu się tego smrodu pozbyć? Wywracając oczy stwierdziła, że szybko zniknie samo.
-Od razu drugie imię poszło, ojjj... Coś się stało, Giotto?
Spytała ruszając znacząco brwiami i siadła wyprostowana na krześle opierając łokcie o stół. Nie chciała wnikać w jego życie prywatne, ale jako znajomy z pracy mógł na nią zawsze liczyć. Uśmiechnęła się lekko, spokojnie do mężczyzny.
Zdecydowanie nie chciała mieć żadnych problemów, czasami się zapominała, to fakt. Jej głowa była zawsze gdzieś w chmurach, ale gdy była tego potrzeba stąpała pewnie po ziemi.
Zen
Zen

Liczba postów : 53
Join date : 09/10/2016
Age : 25

Teczka Postaci
Imię i Nazwisko: Zen Maryline Doom
Pseudonim: F1V3

Powrót do góry Go down

Sala konferencyjna Empty Re: Sala konferencyjna

Pisanie by Dany Sob Paź 22, 2016 9:40 pm

Zdziwiła się, że wezwano ją do sali konferencyjnej. Ale cóż miała począć? Rozkaz to rozkaz, a nowy granat usypiający musiał poczekać na późniejszą godzinę. Szkoda tylko, że była już tak blisko rozwiązania, w jaki sposób zwiększyć jego zasięg. Całe szczęście zapisała sobie rozważania na ręku w drodze do tego miejsca.
- Ktoś mi powie, o co chodzi? - zapytała na wejściu bez żadnego "cześć" czy "dzień dobry". Zbliżyła się do stołu i krzyżując ręce na piersi (przy okazji rozmazała też swoje świeżo zapisane notatki, niech to szlag!), spojrzała na obecnych w pomieszczeniu.
Dany
Dany

Liczba postów : 2
Join date : 15/10/2016

Teczka Postaci
Imię i Nazwisko: Danae Holmes
Pseudonim: Dany

Powrót do góry Go down

Sala konferencyjna Empty Re: Sala konferencyjna

Pisanie by Bloodstream Sob Paź 22, 2016 10:20 pm


Weszła do sali konferencyjnej, zmierzyła wszystkich wzrokiem i westchnęła ciężko. Wiedziała, że jako agentka musi wykonywać swoje obowiązki, ale nie chciała tam być. Głównie dlatego, że było tam już parę osób, co oznaczało, że będzie musiała współpracować. Z kolei z tego wychodziło na to, że będzie musiała nawiązać z nimi kontakt, a nie lubiła tego. Ponownie westchnęła i podeszła do wolnego krzesła, jak najdalej od innych. Wszystko i tak doskonale słyszała, więc usiadła i tylko przyglądała się temu co robi reszta.
Bloodstream
Bloodstream

Liczba postów : 11
Join date : 20/10/2016

Teczka Postaci
Imię i Nazwisko: Merry Jordan
Pseudonim: Bloodstream

Powrót do góry Go down

Sala konferencyjna Empty Re: Sala konferencyjna

Pisanie by Gość Sob Paź 22, 2016 10:30 pm

Do sali weszła w towarzystwie byłego męża. Mówiąc szczerze była zaskoczona wezwaniem, niezbyt często za jednym zamachem wzywano i ją i Giotto. Zajęła losowe miejsce przy stole i zakładając nogę na nogę przyglądała się całemu towarzystwu z delikatnym uśmiechem. Żadne nie miało pojęcia co tutaj robi, w ich głowach kłębiło się mnóstwo pytań, a pilnujący porządku Giotto wydał jej się niezwykle zabawny. Wtedy do sali weszła znajoma jej blondynka.
-Przykro mi, ale też nic nie wiemy.  - odpowiedziała na jej pytanie nadal z uśmiechem na twarzy bawiąc się paczką papierosów którą trzymała w dłoniach.
Anonymous
Gość
Gość


Powrót do góry Go down

Sala konferencyjna Empty Re: Sala konferencyjna

Pisanie by Axel Hardenale Sob Paź 22, 2016 11:17 pm

Jak zwykle wezwanke musiało być wtedy, gdy on kłocił się i walczył o władzę nad swoim ciałem. Nie wyszło mu to najlepiej , dlatego mężczyzna wyglądał jakby utykał i miał na twarzy dziwny grymas bólu, lub czegoś podobnego. Gdy wszedł do konferencyjnej rozekrzał się po wszystkich i mruknął tylko jakieś "cześć" stanął gdzieś w rogu, niedaleko Giotto. Zawsze jakoś najepoej dogadywał się właśnie z nim . Może dlatego , że wiedział , czego ten pragnie ? Albo raczej podejrzewał.
avatar
Axel Hardenale

Liczba postów : 21
Join date : 13/10/2016

Powrót do góry Go down

Sala konferencyjna Empty Re: Sala konferencyjna

Pisanie by Giotto Nero Sob Paź 22, 2016 11:47 pm

Nero przez przypadek zwrócił się drugim imieniem do koleżanki z pracy. Przeważnie zwracał się do wszystkich po nazwisku, w tym przypadku jednak był po prostu zamyślony i strzelił czym innym. Z drugiej strony, mógł się pochwalić pełną znajomością personaliów części agentów, a to było nawet imponujące, przynajmniej w mniemaniu części doświadczonych agentów.
Na sali zjawiało się co raz więcej agentów, część z nich Giotto znał osobiście, jednakże nie zamierzał z każdym ściskać się i całować na znak powitania jak jakaś ciotka z Alabamy. Siedział cały czas w ciszy, lekceważąc dalszą część rozmowy z Zen - swoje powiedział i albo się dostosuje, albo go wkurzy. A tego raczej nie chce.
Siedząc z przymkniętymi oczami oraz rękami skrzyżowanymi na klatce piersiowej w końcu odezwał się ktoś. Była to Danae, która najwidoczniej również została wyznaczona do misji. Jak widać nie wiedzieli oni jednak po co są tu zebrani, zatem Nero postanowił przybliżyć im część domniemanych planów agencji.
Mężczyzna wstał i pojawił się przed zgromadzonymi, którym przerwał przy tym rozmowy o pogodzie.
- Szef zebrał tu techników, agentów polowych i psychologów, co znaczy, że będziemy mieli za zadanie albo przechwycić kogoś albo schwytać, w najgorszym wypadku - wcześniej odbijając jakiś budynek. Nie wspominając o tym, że Dyrektor Fury wybrał najlepszych z najlepszych do takiego zadania. - wziął głębszy oddech i kontynuował wypowiedź. - Agentka Holmes, agent Hardenale, agentka Nero, agentka Jordan, czy w końcu najlepszy haker w Nowym Jorku, agentka Doom. Skończcie już te dywagacje i nie zaprzątajcie sobie głowy tak banalnymi pytaniami. Oczekujcie dyrektora i nie wprowadzajcie niepotrzebnego zamieszania. - dokończył i zajął ponownie swoje miejsce.
Właśnie między innymi dlatego, to Giotto był najwyższy rangą w tym pomieszczeniu. On znał protokoły, wiedział jak działa Tarcza i znał współpracowników. Wobec dezinformacji jaką wprowadzała część agentów, musiał zainterweniować, by zaprzestano tych marnych dyskusji o celu zebrania tutaj agentów. To się nazywało zawodowstwo, znacie takie pojęcie?
Giotto Nero
Giotto Nero

Liczba postów : 35
Join date : 09/10/2016

Powrót do góry Go down

Sala konferencyjna Empty Re: Sala konferencyjna

Pisanie by Nate Nie Paź 23, 2016 12:51 am

-I właśnie dlatego jesteś tu najwyższy rangą Agencie Nero. Dziękuję, że wytłumaczyłeś wszystko pozostałym, ale możesz być spokojny bo resztę wykonam ja.- Usłyszany głos był dla wielu z was ukojeniem, dla niektórych zabrzmiał dosyć przerażająco, a paru z was miało go w dupie. Nie umknęło jednak uwadze nikogo, że do pomieszczenia weszło własnie dwóch rosłych mężczyzn. Pierwszym z nich był nie kto inny jak sam Dyrektor Fury, Jak zwykle ze swoją opaską, idealnie ogolony na głowie i w swoim standardowym skórzanym płaszczu spokojnym, ale pewnym krokiem przemieszczał się w stronę głównego siedzenia. Za nim szedł drugi MĘŻCZYZNA. Kiedy obydwoje znaleźli się w epicentrum zgrai, Nick znów przemówił:
-Jak wytłumaczył wam przed chwilą Agent Nero wasze zadanie polegać będzie na wtargnięciu, przechwyceniu i pojmaniu. Po ostatnim ataku Chitauri na Nowy York mieliśmy, jak zresztą wiecie, całą masę roboty. Nie tylko papierkowej, ale również i wiele sprzątania. Znaczna część miasta uległa zniszczeniu.. Ale do rzeczy. Doszły nas słuchy, że ktoś ostatnimi czasy kupował duże ilości technologii Chitauri, która walała się po mieście. Misją tą zajmowała się Agentka Seagal. Niestety od paru dni nie otrzymaliśmy od niej żadnego raportu. Istnieje możliwość..
-Żadna możliwość Fury. I ja i Ty dobrze wiemy o tym, że ten sukinsyn ją porwał. A my siedzimy tutaj bezczynnie- drugi mężczyzna najwyraźniej nie wytrzymał presji i wypalił.- Zacznijmy działać do kurwy nędzy!
-Mówiłem Ci, że włączę Cie do tej sprawy, ale masz trzymać nerwy na wodzy. Nie mogę zaryzykować życia tych ludzi!- Westchnął, aby po chwili kontynuować.- To emerytowany Agent Steven Seagal. Agentka, która zaginęła to jego córka dlatego też na własne życzenie został przywrócony co służby w celu pomocy w wykonaniu tej misji. Zna swoją córkę najlepiej, a także nieoficjalnie pomagał jej w śledztwie, tak więc będzie posiadał wiele przydatnych dla was informacji. Dodam również, że za czasów swojej służby był jednym z najlepszych agentów Tarczy.. Tak więc podsumowując. Waszym zadaniem jest wtargnąć do miejsca pobytu podejrzanego, przejąć zakładniczkę, pojmać podejrzanego i przechwycić wszystkie nielegalne obiekty znajdujące się w tym miejscu. I błagam was.. Niehc tym razem dotrze tu żywy. Zrozumiano? Jakieś pytania?
Dyrektor dał wszystkim chwilę namysłu. rzekł jedynie pod nosem:
-Jeszcze raz zapalisz tu szluga Doom, a oskubię Cię i zrobię rosół.
Nate
Nate

Liczba postów : 107
Join date : 09/10/2016

Teczka Postaci
Imię i Nazwisko:
Pseudonim:

Powrót do góry Go down

Sala konferencyjna Empty Re: Sala konferencyjna

Pisanie by Zen Nie Paź 23, 2016 11:27 am

Ludzie się zbierali do sali. Zen uspokoiła swój nadpobudliwy charakterek i ze spokojem czekała. To że została zignorowana przez Giotto jakoś jej nie ruszało. Nie chciał rozmawiać, powiedział swoje, więc ona się nie wychyla już. Wzdychając cicho patrzyła na każdą kolejną osobę, która wchodziła do sali. Widać było, że nie byle kto został wezwany.
Słowa Nero miały sens. Niepotrzebnie był wzbudzony zamęt. Co prawda Maryline była ciekawa powodu wezwania, ale przecież tak czy siak wszystko się wyjaśni.
Gdy do sali wszedł Dyrektor, wyprostowała się na krześle podpierając brodę na dłoniach, a łokcie stawiając na stole. Mężczyzna, który z nim wszedł wydawał się poddenerwowany, co później, jak się okazało, miało przyczynę. "Nietuzinkowe zadanie..." pomyślała Five i wzdychając cicho wysłuchała do końca Dyrektora.
Jego mruknięcie jednak, na temat palenia fajek uderzyło do dziewczyny niczym piorun. Kaszlnęła, jakby coś stanęło jej w gardle i zaczesała nerwowo dłonią włosy. Paliła papierosy przy pracy, rozluźniały ją, czasami mogła się zapomnieć to prawda, bo przechodziło to już w nałóg. Pocierając niezręcznie ręką po karku spojrzała na Fury'ego.
-Aye, aye, sir...
Więcej nie musiała dodawać. W głowie miała już tylko zadanie, jakie im dano. Spojrzała na resztę i pocierając kciukiem górną wargę, rzekła:
-Proponuję spróbować namierzyć ostatnie kroki agentki, plus sprzedaż i kupno technologii Chitauri. Pozwoli nam to na lokalizację agentki.
Wydawało jej się dość logicznym rozwiązaniem. Palce świerzbiły ją, by siąść do komputera i zająć się pracą.
Zen
Zen

Liczba postów : 53
Join date : 09/10/2016
Age : 25

Teczka Postaci
Imię i Nazwisko: Zen Maryline Doom
Pseudonim: F1V3

Powrót do góry Go down

Sala konferencyjna Empty Re: Sala konferencyjna

Pisanie by Giotto Nero Pon Paź 24, 2016 2:11 pm

Fury wszedł i powiedział co się święci, a Nero poczuł małą satysfakcję z tego, że po raz kolejny wyprzedził fakty. Druga sprawa, że poczuł niemałe podniecenie myślą o wspólnej pracy z legendą Tarczy agentem Seagalem. Swoją drogą, Steven miał przewalone życie, jego córka średnio raz na kilka miesięcy była porywana, a on musiał zawsze ją ratować. Ciężkie życie ex-agenta Shield.
W głowie Giotto pojawił się obraz słynnej misji "Liberator", gdy to Steven samym nożem kuchennym odbił lotniskowiec z rąk terrorystów uzbrojonych po zęby w broń palną i głowice nuklearne.
Agent podniósł się z miejsca i zwrócił się w stronę reszty ekipy:
- Za pół godziny odprawa w hangarze, przygotujcie swój sprzęt, reszta znajdzie się w Quinjetcie. Namierzymy agentkę Seagal już w powietrzu. Do roboty. - rzekł pewien siebie i schował ręce do kieszeni spodni. Bez słowa opuścił salę konferencyjną i udał się najpierw do swojego lokum po podstawowe wyposażenie, gdzie również przebrał się w strój terenowy, a następnie pokierował swoje kroki w stronę hangaru Triskelionu.

zt za wszystkich (tak, wiem, jestem wielki i uwielbiacie, gdy nie trzeba pisać postów na wyjście)

Wszyscy agenci zbiórka w tym miejscu: https://newmarvel.forumpolish.com/t18-hangar

Macie czas na pojawienie się do wtorku, do godziny 15:00. Ci którzy się nie zjawią się do tego czasu, automatycznie nie wezmą udziału w misji, co poniesie za sobą fabularne konsekwencje.
Giotto Nero
Giotto Nero

Liczba postów : 35
Join date : 09/10/2016

Powrót do góry Go down

Sala konferencyjna Empty Re: Sala konferencyjna

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 :: Fabuła :: Triskelion

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach