Opuszczony Magazyn - Rosja
5 posters
:: Fabuła :: Reszta świata :: Azja
Strona 1 z 1
Nate- Liczba postów : 107
Join date : 09/10/2016
Teczka Postaci
Imię i Nazwisko:
Pseudonim:
Re: Opuszczony Magazyn - Rosja
Po wejściu do Quinjeta skupił się tylko i wyłącznie na pilotowaniu, oddalając od siebie niepokojące myśli odnośnie samego tematu zadania. Wiedział co musi zrobić, by znaleźć agentkę Seagal, ale tym razem nie był pewien co do jednej rzeczy - czy ona na pewno znajduje się w tym magazynie.
Kiedy wylądowali nieopodal jeziora Nero, mężczyzna wyłączył silniki samolotu i obrócił się na krześle, zwracając się w stronę pozostałych członków jego oddziału.
- Korzystamy z tajnego kanału przesyłowego, zatem nikt nie powinien nas podsłuchiwać. Sprawdźcie na wszelki wypadek czy komunikacja i wasze Icery działają. Pamiętajcie, w środku wszystkich unieszkodliwiamy, nikogo nie zabijajcie. Kiedy posprzątamy, przekażemy wszystkich lokalnym służbom specjalnym, które współpracują z Tarczą. Chwilowo dzielimy się na dwa zespoły. Ja, agentka Carstairs i czterech innych agentów wejdziemy do środka od strony drzwi dla personelu. Reszta agentów pod dowództwem agenta Hardenale będzie czekać na nasz sygnał i otwarcie bramy garażowej od środka, jeśli nie uda wam się tego zrobić od zewnątrz. Gdy wyczyścimy magazyn i znajdziemy wejście do podziemi, podzielimy się na dwuosobowe drużyny, bowiem nie mamy dalszych planów budynku i nie wiadomo co nas czeka jak zejdziemy w dół. - mężczyzna westchnął głęboko, chcąc złapać głębszy oddech i spojrzał na Aeris. Sprawdził później połączenie i otrzymując odpowiedź od centrali boeinga, przeszedł do przejrzenia Icerów, które również były w świetnym stanie.
Nie przeciągając, wyszedł z Quinjeta i poczekał na swój oddział, który potem skierował się w stronę wejścia dla personelu budynku.
Kiedy wylądowali nieopodal jeziora Nero, mężczyzna wyłączył silniki samolotu i obrócił się na krześle, zwracając się w stronę pozostałych członków jego oddziału.
- Korzystamy z tajnego kanału przesyłowego, zatem nikt nie powinien nas podsłuchiwać. Sprawdźcie na wszelki wypadek czy komunikacja i wasze Icery działają. Pamiętajcie, w środku wszystkich unieszkodliwiamy, nikogo nie zabijajcie. Kiedy posprzątamy, przekażemy wszystkich lokalnym służbom specjalnym, które współpracują z Tarczą. Chwilowo dzielimy się na dwa zespoły. Ja, agentka Carstairs i czterech innych agentów wejdziemy do środka od strony drzwi dla personelu. Reszta agentów pod dowództwem agenta Hardenale będzie czekać na nasz sygnał i otwarcie bramy garażowej od środka, jeśli nie uda wam się tego zrobić od zewnątrz. Gdy wyczyścimy magazyn i znajdziemy wejście do podziemi, podzielimy się na dwuosobowe drużyny, bowiem nie mamy dalszych planów budynku i nie wiadomo co nas czeka jak zejdziemy w dół. - mężczyzna westchnął głęboko, chcąc złapać głębszy oddech i spojrzał na Aeris. Sprawdził później połączenie i otrzymując odpowiedź od centrali boeinga, przeszedł do przejrzenia Icerów, które również były w świetnym stanie.
Nie przeciągając, wyszedł z Quinjeta i poczekał na swój oddział, który potem skierował się w stronę wejścia dla personelu budynku.
Giotto Nero- Liczba postów : 35
Join date : 09/10/2016
Re: Opuszczony Magazyn - Rosja
Przez całą drogę siedziała w ciszy, lub wymieniała raczej nieistotne uwagi z jednym z agentów. Podładowała też swój komputer i jego dodatkową baterię. Niektóre dziewczyny nie ruszają się z domu bez puderniczki, Aeris zawsze musi mieć przy sobie laptopa, dodatkową baterię i jeszcze jedną mniejszą, na wypadek gdyby dodatkowa jednak nie wystarczyła. To samo tyczyło się baterii. Jeszcze nigdy nie zdarzyło jej się, żeby na którejś misji potrzebowała dwóch baterii 9V block. Ale przecież nigdy nie wiadomo, prawda?
Po sprawdzeniu czy wszystko działa jak należy i czy wszystko jest na swoim miejscu, ruszyła za Giotto słysząc, że za nią podążają pozostali agenci. Idąc w stronę wejścia budynku, Aeris rozglądała się na boki.
- Nie ufam opuszczonym rosyjskim magazynom - rzuciła trochę od niechcenia
Napisy w cyrylicy zawsze kojarzyły jej się albo z misjami tarczy, albo z ogłoszeniami taniej sprzedaży sprzętu elektronicznego w rodzinnym mieście jej matki. Mimowolnie czytała plakietki ponalepiane to tu to tam.
Po sprawdzeniu czy wszystko działa jak należy i czy wszystko jest na swoim miejscu, ruszyła za Giotto słysząc, że za nią podążają pozostali agenci. Idąc w stronę wejścia budynku, Aeris rozglądała się na boki.
- Nie ufam opuszczonym rosyjskim magazynom - rzuciła trochę od niechcenia
Napisy w cyrylicy zawsze kojarzyły jej się albo z misjami tarczy, albo z ogłoszeniami taniej sprzedaży sprzętu elektronicznego w rodzinnym mieście jej matki. Mimowolnie czytała plakietki ponalepiane to tu to tam.
Aeris- Liczba postów : 9
Join date : 05/11/2016
Re: Opuszczony Magazyn - Rosja
A on powiedzmy, nie był w najlepszym stanie. Był trochę spięty, ale wiedział, że nie może pozwolić sobie na żaden błąd. Był już w tym wyćwiczony i nawet problem z rozdwojeniem jaźni odsunął na dalszy tor. Wziął swoją drużynę i wyszedł z Quinjeta. Giotto wydał im jasne rozkazy, ale wiedział, że i tak coś się zaraz jebnie i będą musieli zmieniać cały plan, bo wszystko pierdolnie i albo będą umierać w agonii, albo zapewne będą torowali sobie drogę siłą z jakiejś głupiej pułapki. No, ale nic nie mówił. Morale to bardzo ważna rzecz. Skinął tylko głową na swoim ludzi i ruszył w stronę garażu.
Axel Hardenale- Liczba postów : 21
Join date : 13/10/2016
Re: Opuszczony Magazyn - Rosja
Po uważnym wysłuchaniu rozkazów Giotto Nero wystarczyło tylko je wykonać. Musiała się skupić na misji, było to naprawdę ważne. Nie chciała nikogo zawieść. Poprawiając rozwalającą się fryzurę ruszyła za agentem Hardenale i wychodząc z Quinjeta. Trzymała luźno swoją włócznię rozglądając się dookoła, co by ich nie zaskoczono.
Wejście przez garaże na pewno nie mogło być proste. Musieli być gotowi na wszystko. Grupą tak silną, powinni być w stanie zrobić to na tyle sprawnie, by dalsza część misji przebiegła pomyślnie i by wrócili nawet na obiad. (Joke, kto by się spodziewał szybkiego powrotu na obiad... na pewno nie Zen) Gdy oczom Five ukazał się język rosyjski na tabliczkach aż nią wzdrygnęło. Tak nie znosiła tego kraju, tak nie znosiła tego języka, że najchętniej (gdyby to było możliwe) spaliłaby cały ten parszywy naród. Zachowując jednak powagę i profesjonalizm, trzymała się planu, kierując swoje myśli konkretnie na przebieg misji i jej wykonanie.
Wejście przez garaże na pewno nie mogło być proste. Musieli być gotowi na wszystko. Grupą tak silną, powinni być w stanie zrobić to na tyle sprawnie, by dalsza część misji przebiegła pomyślnie i by wrócili nawet na obiad. (Joke, kto by się spodziewał szybkiego powrotu na obiad... na pewno nie Zen) Gdy oczom Five ukazał się język rosyjski na tabliczkach aż nią wzdrygnęło. Tak nie znosiła tego kraju, tak nie znosiła tego języka, że najchętniej (gdyby to było możliwe) spaliłaby cały ten parszywy naród. Zachowując jednak powagę i profesjonalizm, trzymała się planu, kierując swoje myśli konkretnie na przebieg misji i jej wykonanie.
Zen- Liczba postów : 53
Join date : 09/10/2016
Age : 25
Teczka Postaci
Imię i Nazwisko: Zen Maryline Doom
Pseudonim: F1V3
Re: Opuszczony Magazyn - Rosja
MG:
Po zebraniu się całego zespołu udaliście się się w stronę magazynowego wejścia dla personelu. Noc była dosyć jasna, a wszystko to z powodu ogromnego księżyca, który odbijał się również w tafli jeziora- ciekawe czemu to jezioro nazwane zostało "Czarnym". Niemniej jednak osłona nocy była dla ogromnym sprzymierzeńcem. A chociaż byłaby gdyby nie to, że nie było przed kim się skrywać. Okolica była całkowicie opustoszała, a magazyn nie był strzeżony przez nikogo. Tak samo drzwi dla personelu- rozwalony zamek, brak klamki. Kiedy weszliście do środka to co zobaczyliście można ogólnie nazwać syfem. Teraz przed wami stało nowe wyzwanie- znalezienie przejścia na dół- schodów w dół czy windy bowiem nigdzie widać nie było.
Po zebraniu się całego zespołu udaliście się się w stronę magazynowego wejścia dla personelu. Noc była dosyć jasna, a wszystko to z powodu ogromnego księżyca, który odbijał się również w tafli jeziora- ciekawe czemu to jezioro nazwane zostało "Czarnym". Niemniej jednak osłona nocy była dla ogromnym sprzymierzeńcem. A chociaż byłaby gdyby nie to, że nie było przed kim się skrywać. Okolica była całkowicie opustoszała, a magazyn nie był strzeżony przez nikogo. Tak samo drzwi dla personelu- rozwalony zamek, brak klamki. Kiedy weszliście do środka to co zobaczyliście można ogólnie nazwać syfem. Teraz przed wami stało nowe wyzwanie- znalezienie przejścia na dół- schodów w dół czy windy bowiem nigdzie widać nie było.
Nate- Liczba postów : 107
Join date : 09/10/2016
Teczka Postaci
Imię i Nazwisko:
Pseudonim:
Re: Opuszczony Magazyn - Rosja
Nero nie był zaskoczony takim obrotem spraw, bowiem skanery nie wykryły obecności żadnych ludzi w magazynie, zatem wejście do tego miejsca potraktował tylko jako konieczność, ostrożności bowiem nigdy za wiele. Otworzył przejście dla pozostałych agentów, którzy weszli do środka.
- Czysto. Rozejrzyjcie się i szukajcie zejścia na dół. - rzucił w stronę grupy agentów i palcem delikatnie wcisnął słuchawkę, którą miał w uchu, chcąc skontaktować się z byłą żoną. Gdy połączenie zostało nawiązane, mężczyzna rozejrzał się wokół i stanął wyprostowany, opuszczając na jakiś czas broń.
- Mała, sprawdź czy wokół magazynu nie ma jakichś podejrzanych ścian, skał i kanałów. Wejście może być gdzieś na zewnątrz. - rzekł, nie przejmując się w ogóle tym, że nazwał ją tak, jak za czasów gdy byli bardzo blisko siebie.
Czekając na odpowiedź, ruszył przed siebie, chcąc znaleźć jakiejś przejście w środku budynku.
- Czysto. Rozejrzyjcie się i szukajcie zejścia na dół. - rzucił w stronę grupy agentów i palcem delikatnie wcisnął słuchawkę, którą miał w uchu, chcąc skontaktować się z byłą żoną. Gdy połączenie zostało nawiązane, mężczyzna rozejrzał się wokół i stanął wyprostowany, opuszczając na jakiś czas broń.
- Mała, sprawdź czy wokół magazynu nie ma jakichś podejrzanych ścian, skał i kanałów. Wejście może być gdzieś na zewnątrz. - rzekł, nie przejmując się w ogóle tym, że nazwał ją tak, jak za czasów gdy byli bardzo blisko siebie.
Czekając na odpowiedź, ruszył przed siebie, chcąc znaleźć jakiejś przejście w środku budynku.
Giotto Nero- Liczba postów : 35
Join date : 09/10/2016
Re: Opuszczony Magazyn - Rosja
Weszła do pomieszczenia po cichu, rozglądając się dookoła. Niezbyt miło. W zasadzie niczego innego nie spodziewała się po magazynie w środku Rosji, ale surowe wnętrze aż krzyczało.
Szła wzdłuż ściany, próbując wypatrzeć jakieś schody, windę, rurę strażacką, cokolwiek. Przecież coś musiało być. Przyświecała sobie latarką, nie chcąc niczego pominąć. Wszystko było pokryte kurzem, jak na opuszczony magazyn przystało. Aeris miała wrażenie, że wystarczy kilka głębszych wdechów by jej płuca odmówiły posłuszeństwa. Na razie czuła tylko lekką suchość w ustach.
Szła wzdłuż ściany, próbując wypatrzeć jakieś schody, windę, rurę strażacką, cokolwiek. Przecież coś musiało być. Przyświecała sobie latarką, nie chcąc niczego pominąć. Wszystko było pokryte kurzem, jak na opuszczony magazyn przystało. Aeris miała wrażenie, że wystarczy kilka głębszych wdechów by jej płuca odmówiły posłuszeństwa. Na razie czuła tylko lekką suchość w ustach.
Aeris- Liczba postów : 9
Join date : 05/11/2016
Re: Opuszczony Magazyn - Rosja
Axel z małą grupką agentów stanął w wyznaczonym miejscu, przy okazji patrząc na zegarek, który miał na nadgarstku. Mieli czekać jeśli nie uda im się otworzyć bramy. Widać, że mężczyzna aż rwał się do akcji, bo jego ręce wciąż wędrowały po pochwy z mieczem. Wciąż dotykał rękojeść palcami, jakby nie mógł się doczekać wyciągnięcia go. Możliwe, że sam miecz chciał skosztować trochę krwi, albo to tylko urojenia Axela. W każdym razie zwrócił się do Zen, która była mózgowcem tej drużyny.
-Masz jakiś pomysł na otworzenie tej bramy, czy mam próbować siłą?
Głos miał oczywiście ściszony, na tyle, żeby usłyszeli go tylko agenci i jego przyjaciółka. Choć sam nie wiedział, czy może ją tak nazywać. W każdym razie przejechał palcami po wejściu do garażu.
-Masz jakiś pomysł na otworzenie tej bramy, czy mam próbować siłą?
Głos miał oczywiście ściszony, na tyle, żeby usłyszeli go tylko agenci i jego przyjaciółka. Choć sam nie wiedział, czy może ją tak nazywać. W każdym razie przejechał palcami po wejściu do garażu.
Axel Hardenale- Liczba postów : 21
Join date : 13/10/2016
Re: Opuszczony Magazyn - Rosja
Obserwując bacznie okolice trzymała się blisko Axel'a, nie puszczając swojej włóczni. Kiedy teren okazał się być czysty, a wejścia brak stanęła przy ścianie magazynu i szybkim spojrzeniem na budowle mruknęła cicho pod nosem.
-Czekaj... nim spróbujemy siłą, możemy poszukać czegoś podejrzanego dookoła. Przemacaj tą ścianę, a ja poszukam urządzeń w pobliżu. Może się okazać, że gdzieś tu jest przełącznik.
Mówiąc to wyjęła z kieszeni plecaka gogle i naciągnęła je na głowę. Typowy technik, ot co. Włączając urządzenie zamontowane w odzieniu, które wykrywało działające urządzenia i przewody elektryczne, zaczęła powoli badać ziemię dookoła. W pewnym momencie westchnęła głośno i nakładając gogle na czoło, gruba warstwa ziemi zakrywała wszystko co mogłoby być widoczne. Podchodząc do Hardenale, stając trochę tyłem, trochę bokiem do niego i patrząc na okolicę, spytała:
-Jak idzie?
Nałożyła sprzęt na oczy i wróciła do poprzedniej czynności. Przyjaciółka czy nie, można było na niej polegać. Spędzenie więcej wspólnego czasu nie stało na przeszkodzie, ale wiadomo - na razie misja. Przecież to ich priorytet.
-Czekaj... nim spróbujemy siłą, możemy poszukać czegoś podejrzanego dookoła. Przemacaj tą ścianę, a ja poszukam urządzeń w pobliżu. Może się okazać, że gdzieś tu jest przełącznik.
Mówiąc to wyjęła z kieszeni plecaka gogle i naciągnęła je na głowę. Typowy technik, ot co. Włączając urządzenie zamontowane w odzieniu, które wykrywało działające urządzenia i przewody elektryczne, zaczęła powoli badać ziemię dookoła. W pewnym momencie westchnęła głośno i nakładając gogle na czoło, gruba warstwa ziemi zakrywała wszystko co mogłoby być widoczne. Podchodząc do Hardenale, stając trochę tyłem, trochę bokiem do niego i patrząc na okolicę, spytała:
-Jak idzie?
Nałożyła sprzęt na oczy i wróciła do poprzedniej czynności. Przyjaciółka czy nie, można było na niej polegać. Spędzenie więcej wspólnego czasu nie stało na przeszkodzie, ale wiadomo - na razie misja. Przecież to ich priorytet.
Zen- Liczba postów : 53
Join date : 09/10/2016
Age : 25
Teczka Postaci
Imię i Nazwisko: Zen Maryline Doom
Pseudonim: F1V3
Re: Opuszczony Magazyn - Rosja
MG:
Sonia:
Po otrzymaniu od Giotto polecenia, aby przeszukać magazyn natrafiłaś na korytarz pod ziemią ulokowany w południowo-wschodniejcentralnej części magazynu. Znajdował się on jakiś metr pod betonową posadzką. Sam korytarz zaś wykraczał poza teren magazynu i sięgał w stronę jeziora. Wyglądało na to, że wejścia nie było w magazynie.
Giotto:
Chodziłeś, dłubałeś w nosie i strzelałeś kozami z nosa na wszystkie strony. Niestety poza kupą śmieci nic nie znalazłeś.
Zen i Alex:
Specjalistyczny sprzęt nie był wam potrzebny. W momencie kiedy tylko Alex zaczął dotykać bramy garażowej, ta runęła na ziemię z wielkim hukiem. Najwyraźniej przez lata zawiasy pordzewiały. Znaleźliście się w środku
Wszyscy:
Wszystko wskazywało na to, że magazyn faktycznie był jedynie całkowitą przykrywką. Nie było tu nawet śladu niedawnej obecności człowieka.
Sonia:
Po otrzymaniu od Giotto polecenia, aby przeszukać magazyn natrafiłaś na korytarz pod ziemią ulokowany w południowo-wschodniejcentralnej części magazynu. Znajdował się on jakiś metr pod betonową posadzką. Sam korytarz zaś wykraczał poza teren magazynu i sięgał w stronę jeziora. Wyglądało na to, że wejścia nie było w magazynie.
Giotto:
Chodziłeś, dłubałeś w nosie i strzelałeś kozami z nosa na wszystkie strony. Niestety poza kupą śmieci nic nie znalazłeś.
Zen i Alex:
Specjalistyczny sprzęt nie był wam potrzebny. W momencie kiedy tylko Alex zaczął dotykać bramy garażowej, ta runęła na ziemię z wielkim hukiem. Najwyraźniej przez lata zawiasy pordzewiały. Znaleźliście się w środku
Wszyscy:
Wszystko wskazywało na to, że magazyn faktycznie był jedynie całkowitą przykrywką. Nie było tu nawet śladu niedawnej obecności człowieka.
Nate- Liczba postów : 107
Join date : 09/10/2016
Teczka Postaci
Imię i Nazwisko:
Pseudonim:
Re: Opuszczony Magazyn - Rosja
Mężczyzna zaczął obmacywać ścianę, aby znaleźć może jakiś ukryty przełącznik, czy coś w tym stylu. Przepraszam Pani Ściano. Takie już życie agenta, co nie?
W każdy razie gdy mocniej naparł dłonią na ścianę ta po prostu runęła. Zamknął oczy, nie chcąc patrzeć na upadającą ścianę i zrobił minę, która miała być przepraszająca.
-Ups? Przynajmniej wiemy, że nikogo tu nie było przez... dziesięć lat? Albo i dłużej. W każdym razie jesteśmy w punkcie wyjścia. I co dalej? Czekamy na dalsze rozkazy?
Spojrzał na Zen, dając jej znać, że to ona teraz decyduje o wszystkim. On jakoś nie miał do tego głowy, a w uszach wciąż mu dzwoniło od huku upadającej ściany.
W każdy razie gdy mocniej naparł dłonią na ścianę ta po prostu runęła. Zamknął oczy, nie chcąc patrzeć na upadającą ścianę i zrobił minę, która miała być przepraszająca.
-Ups? Przynajmniej wiemy, że nikogo tu nie było przez... dziesięć lat? Albo i dłużej. W każdym razie jesteśmy w punkcie wyjścia. I co dalej? Czekamy na dalsze rozkazy?
Spojrzał na Zen, dając jej znać, że to ona teraz decyduje o wszystkim. On jakoś nie miał do tego głowy, a w uszach wciąż mu dzwoniło od huku upadającej ściany.
Axel Hardenale- Liczba postów : 21
Join date : 13/10/2016
Re: Opuszczony Magazyn - Rosja
Spokojnie przyjął wiadomość o tym, że nie znajdą tutaj żadnego wejścia do podziemi, którego szukali. Schował broń do kabury i rozejrzał się wokół, zwołując do siebie wszystkich agentów. Usłyszawszy instrukcje od swojej byłej żony, skinął głową w kierunku agentów i ruszył we wskazane miejsce. Nie miał obowiązku tłumaczyć swojego postępowania, gdyż przekaz słyszeli wszyscy, zatem tylko ktoś, kto wyłączył się na czas słów Sonii, nie wiedział co tak naprawdę teraz robią.
Giotto Nero- Liczba postów : 35
Join date : 09/10/2016
Re: Opuszczony Magazyn - Rosja
Słysząc huk ściany spojrzała za siebie. Z lekkim uśmiechem uznania pokiwała głową w stronę Hardenale i nałożyła gogle na czoło. Ten etap misji mieli za sobą, więc teraz należało zejść pod ziemię. Ciągnąc za sobą agenta wyciągnęła latarkę z nogawki i zaczęła oświetlać sobie drogę. Magazyn pusty, zero śladów po ludziach co najmniej od kilkunastu lat. Dziewczyna wzdychając cicho spojrzała na kolegę.
-Do Giotto? No chyba, że znajdziemy tutaj coś, co dałoby nam możliwość zejścia niżej...
Mruknęła w jego stronę. Nero wyraźnie powiedział, że to Axel był dowódczą tej grupy, a to na jej barki schodzi ta robota. Wzdychając ciężko i nie czekając na jego odpowiedź po prostu ruszyła robiąc swoje.
Nic jednak nie znaleźli, nie pozostało im więc nic innego jak ruszenie za Giotto, co też zrobiła, mając wciąż Hardenale na oku, gdyby owieczka się zgubiła.
-Do Giotto? No chyba, że znajdziemy tutaj coś, co dałoby nam możliwość zejścia niżej...
Mruknęła w jego stronę. Nero wyraźnie powiedział, że to Axel był dowódczą tej grupy, a to na jej barki schodzi ta robota. Wzdychając ciężko i nie czekając na jego odpowiedź po prostu ruszyła robiąc swoje.
Nic jednak nie znaleźli, nie pozostało im więc nic innego jak ruszenie za Giotto, co też zrobiła, mając wciąż Hardenale na oku, gdyby owieczka się zgubiła.
Zen- Liczba postów : 53
Join date : 09/10/2016
Age : 25
Teczka Postaci
Imię i Nazwisko: Zen Maryline Doom
Pseudonim: F1V3
Re: Opuszczony Magazyn - Rosja
Ruszyła za Giotto, cały czas rozglądając się po pomieszczeniu, nie tyle z potrzeby sprawdzenia czy gdzieś w cieniu nie czai się morderca, raczej z czystej ciekawości. Póki nikt do nich nie strzela, nie jest zbyt ciekawie. Chociaż czujnym trzeba pozostać cały czas. Ciekawe czy przez to wszystko zaczną jej wypadać włosy. W sumie, dużo szych w Tarczy ma łyse głowy. To jest chyba to, co ludzie nazywają mianem ryzyka zawodowego.
Potrząsnęła głową i skupiła się na plecach Giotto.
Potrząsnęła głową i skupiła się na plecach Giotto.
Aeris- Liczba postów : 9
Join date : 05/11/2016
Re: Opuszczony Magazyn - Rosja
MG:
Wszędzie było mnóstwo śmieci, kurzu i ogólnego brudu. Podążyliście za Giotto w miejsce, o którym powiedziała wam Sonia. Nie było ono jakieś nadzwyczajne. Te same ściany, ten sam brud no i.. Na tym skończyło się wasze rozglądanie po magazynie. W momencie kiedy Zen jako ostatnia stanęła, w wyznaczonym przez Sonię miejscu podłożę pod wami po prostu się zapadło. Z pozoru wyglądająca na twardy beton okazała się być jedynie cienką zaprawą, pod którą znajdowała się zardzewiała klapa. Najwyraźniej punkt ten miał być wyjściem awaryjnym, a jego stan sugerował, że raczej nigdy nie został użyty- do dziś.
Teraz jednak nie zaprzątaliście sobie tym głowy. Ważniejszym faktem były bolące tyłki, na które spadliście z wysokości dobrych 3 metrów (fart, że sobie niczego nie połamaliście). Korytarz był betonowy, brakowało w nim oświetlenia, jednakże wyraźnie dało się wyczuć, że kieruje się on w dół- w miejsce docelowe waszej misji.
Wszędzie było mnóstwo śmieci, kurzu i ogólnego brudu. Podążyliście za Giotto w miejsce, o którym powiedziała wam Sonia. Nie było ono jakieś nadzwyczajne. Te same ściany, ten sam brud no i.. Na tym skończyło się wasze rozglądanie po magazynie. W momencie kiedy Zen jako ostatnia stanęła, w wyznaczonym przez Sonię miejscu podłożę pod wami po prostu się zapadło. Z pozoru wyglądająca na twardy beton okazała się być jedynie cienką zaprawą, pod którą znajdowała się zardzewiała klapa. Najwyraźniej punkt ten miał być wyjściem awaryjnym, a jego stan sugerował, że raczej nigdy nie został użyty- do dziś.
Teraz jednak nie zaprzątaliście sobie tym głowy. Ważniejszym faktem były bolące tyłki, na które spadliście z wysokości dobrych 3 metrów (fart, że sobie niczego nie połamaliście). Korytarz był betonowy, brakowało w nim oświetlenia, jednakże wyraźnie dało się wyczuć, że kieruje się on w dół- w miejsce docelowe waszej misji.
Nate- Liczba postów : 107
Join date : 09/10/2016
Teczka Postaci
Imię i Nazwisko:
Pseudonim:
Re: Opuszczony Magazyn - Rosja
Jak widać mieli na tyle szczęścia, by nie musieć szukać podziemnego przejścia gdzieś na zewnątrz. Druga sprawa, że wpadli z dosyć dużym hukiem w korytarz, obijając lekko swoje kości przy okazji.
Agent podniósł się z ziemi i wytrzepał z kurzu, przymrużając nieznacznie oczy.
- Wszyscy cali? - spytał kontrolnie, chociaż w zasadzie wiedział, że nikt się nie połamał.
Wyciągnął z kamizelki latarkę, którą zaczął oświetlać długi korytarz prowadzący jeszcze bardziej pod ziemię magazynu. Wyciągnął Icera i skierował pod niego latarkę, by móc szybko zareagować w razie potrzeby.
Natychmiastowo sprawdził połączenie z Sonią, mówiąc kilka słów do mikrofonu.
- Sonia, słyszysz mnie? - rzucił.
Obrócił się w stronę reszty agentów i dał znak, że udają się wgłąb korytarza.
Agent podniósł się z ziemi i wytrzepał z kurzu, przymrużając nieznacznie oczy.
- Wszyscy cali? - spytał kontrolnie, chociaż w zasadzie wiedział, że nikt się nie połamał.
Wyciągnął z kamizelki latarkę, którą zaczął oświetlać długi korytarz prowadzący jeszcze bardziej pod ziemię magazynu. Wyciągnął Icera i skierował pod niego latarkę, by móc szybko zareagować w razie potrzeby.
Natychmiastowo sprawdził połączenie z Sonią, mówiąc kilka słów do mikrofonu.
- Sonia, słyszysz mnie? - rzucił.
Obrócił się w stronę reszty agentów i dał znak, że udają się wgłąb korytarza.
Giotto Nero- Liczba postów : 35
Join date : 09/10/2016
Re: Opuszczony Magazyn - Rosja
Axel miał dziś strasznego pecha. No i ten hałas. Najpierw zburzył ścianę jednym dotknięciem (pewnie potem wśród agentów będą krążyły legendy o jego nadludzkiej sile), potem, gdy tylko stanął obok Gio zapadła się pod nimi podłoga, również wydając okropne dźwięki, wydawało mu się, że spadali dobry tydzień, a potem uderzyli tyłkami o twardą ziemię. Nie ma to jak codzienny poranek w Tarczy. Wracając...
Gdy mężczyzna tylko wstał, otrzepał spodnie i ruszył za Gio, stając przed nim. Wyciągnął swój miecz z pochwy i szedł jako pierwszy. Biorąc pod uwagę jego umiejętność to może nawet dobrze, że się tak wyrywał. Można by rzec, że był swoistą obroną ich dowódcy, bo chyba lepiej, żeby to on przyjął pierwszą falę i przetrwał to, niż żeby oberwał Gio, a Diabeł potem go składał do kupy. Więc szedł tak mrucząc pod nosem jakieś przekleństwa, z tymi czerwonymi ślepiami świecącymi w ciemności.
Gdy mężczyzna tylko wstał, otrzepał spodnie i ruszył za Gio, stając przed nim. Wyciągnął swój miecz z pochwy i szedł jako pierwszy. Biorąc pod uwagę jego umiejętność to może nawet dobrze, że się tak wyrywał. Można by rzec, że był swoistą obroną ich dowódcy, bo chyba lepiej, żeby to on przyjął pierwszą falę i przetrwał to, niż żeby oberwał Gio, a Diabeł potem go składał do kupy. Więc szedł tak mrucząc pod nosem jakieś przekleństwa, z tymi czerwonymi ślepiami świecącymi w ciemności.
Axel Hardenale- Liczba postów : 21
Join date : 13/10/2016
Re: Opuszczony Magazyn - Rosja
Jej krok w stronę Giotto był ostatnim momentem kiedy czuła pewnie ziemię pod stopami. Kiedy runęli, a ona poczuła jak jej dupa zetknęła się nieprzyjemnie z gruntem. Otrzepując się szybko z kurzu i wyjmując latarkę ruszyła za chłopakami.
W drugiej dłoni trzymała w gotowości włócznię, którą miała zamiar nadziać osobnika, który wyskoczyłby jej na drogę. Można być pewnym, że wyglądałby niczym szaszłyk.
Gdyby stracili połączenie, to mieli przenośny radiotelefon, z czego jeden umyślnie zostawiony na pokładzie wraz z Sońką. Trzeba było myśleć o wszystkim, a ona od tego była. Ze zmrużonymi oczami, nie widziała zbyt wiele w tych egipskich ciemnościach, trzymała się blisko agentów, co by przypadkiem nie zboczyć, jak jakaś gapa, z trasy.
W drugiej dłoni trzymała w gotowości włócznię, którą miała zamiar nadziać osobnika, który wyskoczyłby jej na drogę. Można być pewnym, że wyglądałby niczym szaszłyk.
Gdyby stracili połączenie, to mieli przenośny radiotelefon, z czego jeden umyślnie zostawiony na pokładzie wraz z Sońką. Trzeba było myśleć o wszystkim, a ona od tego była. Ze zmrużonymi oczami, nie widziała zbyt wiele w tych egipskich ciemnościach, trzymała się blisko agentów, co by przypadkiem nie zboczyć, jak jakaś gapa, z trasy.
Zen- Liczba postów : 53
Join date : 09/10/2016
Age : 25
Teczka Postaci
Imię i Nazwisko: Zen Maryline Doom
Pseudonim: F1V3
:: Fabuła :: Reszta świata :: Azja
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|